Miejscowe plany zagospodarowania

[Przemollo9 Wyświetl profil]

Wiem, że takie dokumenty wpisały się już w krajobraz polskich gmin i pewnie dobrze, ale zastanawiam się dlaczego niektóre z nich są "dla ludzi" a niektóre wprowadzają restrykcyjne ograniczenia: rodzaj dachu, kolor pokrycia, rodzaj pokrycia itp. Czy to naprawdę ma sens? Rozumiem, że na Podhalu wprowadza się takie ograniczenia (wiadomo tradycja góralskiej chaty), ale w innych miejscach robi się to czasami zupełnie woluntarystycznie! Chyba po to, aby utrudnić ludziom życie!
Czy nie sądzicie, że władze gmin nadużywają niekiedy możliwości jakie dają im miejscowe plany zagospodarowania?

[Pirat z Karaibow Wyświetl profil]

Wybacz stary, ale smętnie pierdzielisz. Dlaczego w naszym kraju utarło się, że jak władza coś robi to robi to zawsze przeciw ludziom. Nikt nie zastanawia się, że mogą być jakieś głębsze przyczyny. Polscy zrobią wszystko, aby nie słuchać jakiejkolwiek władzy. Bo podporządkowanie szarga ich godność i depcze wolność!!! Tymczasem, gdyby każdy budował, jak mu w duszy gra, to wyglądałoby to koszmarnie. Wyobraźcie sobie dom z żółtym dachem, a przy nim dach zielony, a po drugiej stronie drogi niebieski. Tak może być w Disneylandzie, ale nie w naszej wspólnej przestrzeni!

[Bum Wyświetl profil]

Przemollo trochę racji jednak ma! Niektóre gminy idą za daleko w swoich regulacjach!

[Pirat z Karaibow Wyświetl profil]

Przecież ludzie rządzący w gminach pochodzą z wolnych wyborów. Jak się komuś nie podoba to, co robią, a to wrażenie jest powszechne, to nie ma szans, aby utrzymali się na swoich stołkach! A wówczas nawet najdurniejsze uregulowania można zmienić. Jeżeli naprawdę są durne. Bo czasami za głupie uznajemy coś czego po prostu nie rozumiemy.

[Lusiak Marian Wyświetl profil]

Pewnie te plany są potrzebne, ale opisane przegięcia jakoś mnie zniechęcają do tej formy regulowania, a może bardziej porządkowana przestrzeni. Ale co tam ja... nagwizdać sobie mogę