OSZUKANI PRZEZ BANKI ŁĄCZCIE SIĘ

[Steni Wyświetl profil]

Oszukani przez banki, zaklęci w kredytach hipotecznych w walucie obcej łączcie się. Piszcie na forum i innych stronach akcentując swoje oburzenie. Podaję stronę gdzie można coś zrobić. daję link bez aktywacji, żeby administrator go nie wywalił, ale myślę że sprawa jest na tyle gorąca, że i tu uzyskam pozwolenie na akcję.
https://www.profuturis.org.pl/wyslij-ma ... i-ekspert/
Na stronie gotowy szablon do wysyłki. Ludzie łączmy siły, bo nas zjedzą, złupią. My nie jesteśmy GĘSI...
Stanisław

[Cupak Wyświetl profil]

W sumie nikt na tym forum nie zajął się jeszcze problemem kredytów frankowych. Mówiąc szczerze życie toczy się teraz tak szybko, że wprawdzie słyszałem o problemie, ale nie znam jego istoty. Może ktos wytłumaczyłby mi to w miarę przystępnie?

[WOJU Wyświetl profil]

Tu nie chodzi tylko o kredyty we frankach, ale rowniez euro i ... no wlasnie, byly jeszze jakies? Ponoc, sprzedawacze kredytow mieli tajne instrukcje by ludzom ladowac te kredyty. Roznica w kup/sprzedaj byla duza. Banki i tak sprzedawaly w euro, choc byly one w zlotowkach. Taki maly myk, a kasa o niebo wieksza. Zlodzejski myk.popieram akcje.

[PerToPer Wyświetl profil]

Bo ludziom zaczęło się wydawać, że banki są stworzone po to, aby robić dobrze. Tymczasem trzeba pamiętać, że one robią dobrze, ale przede wszystkim sobie (swoim akcjonariuszom).
No i warto pamiętać fragment starego wiersza Tuwima "Do prostego człowieka"

Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
gdy ci wołają "broń na ramię"
że im gdzieś nafta z ziemi sikła
i obrodziła dolarami
że coś im w bankach nie sztymuje,
że gdzieś zwęszyli kasy pełne
lub upatrzyły tłuste szuje
cło jakieś grubsze na bawełnę

[LIPMANN Wyświetl profil]

Bankom wolno wszystko. Nawet jak coś spieprzą, to im państwo pomoże. Zwykłemu obywatelowi prawie nigdy!

[Cupak Wyświetl profil]

Bankom wolno wszystko. Nawet jak coś spieprzą, to im państwo pomoże. Zwykłemu obywatelowi prawie nigdy!

No, niestety! I pomyśleć, ze kiedyś nie rozumiałem, że banki to niemal organizacje kryminalne. Myślałem, że pożyczają pieniądze i zarabiają. Owszem robią to, ale nie tylko. A jeśli robią to tak, że zawsze są do przodu

[Hekla Wyświetl profil]

Coś w tym jest, że banki nawet jak "wtopią kasę" to i tak spadają na cztery łapy. Upadają tylko te najmniejsze!

[BDB]

Nie ma w kraju instytucji, która chroniłaby obywatela przed nieuczciwością wszelkich firm - także banków. Na dobrą sprawę, to każda umowa kredytowa jest przestępstwem godzącym w klienta. Począwszy od reklam. Głoszą, że oprocentowanie kredytu to tylko np. 4,6%. Bujda, jakich mało. W żadnej reklamie nie mówi się, że to procent składany! Dla laika, to korzystna oferta i brzmi jak: „weź kredyt na 4,6 % i tyle za niego zapłacisz”. Taki zapis jest korzystny, bo laik sądzi, że weźmie 100 tys. kredytu a zwróci 104,6 tys. zł i ... bierze. Zaraz na wstępie lekko dostanie obuchem po głowie, bo mu naliczą koszty manipulacyjne - jakby obsługa w banku wymagała dodatkowej i nadzwyczajnej manipulacji! Kiedy klient patrzy na raty, to mu w głowie od razu świta myśl, by rozłożyć go na wiele lat, to i rata będzie mniejsza i ... rozkłada zadowolony. Potem przychodzi rozczarowanie, bo się okazuje, że po 30 latach łączna spłata kredytu przekracza 300%. Mój kuzyn wziął kredyt kilka lat temu na kwotę 430 tys. zł na zakup mieszkania. Kiedy zwrócił się po jakimś czasie o wyliczenie pełnej kwoty zwrotu, to okazało się że w ciągu 30 lat ma zwrócić 1264 tys. zł - czyli oprocentowanie jego kredytu wcale nie wynosi 4,6% lecz 294% czyli wyszło na jaw oszustwo reklamy! Jeśli to nie oszustwo, to dlaczego bank nie reklamuje się, że jego kredyt na 30 lat ma oprocentowanie 294% - prawda?
Na dodatek, krewny wziął kredyt we frankach. I tu mamy kolejne oszustwo: nie dostał franków na rękę a równowartość franków przeliczona na złotówki. Bank nie poniósł żadnych kosztów na zakup franków, by je dać kuzynowi. Bank nie kupił franków! Jednakże do zwrotu bank żąda franków, które kuzyn kupuje co miesiąc i oddaje bankowi.
Sprawa kolejna. Skoro odsetki nalicza się od kwoty kredytu, to każda spłata przez kredytobiorcę powinna zmniejszać kwotę kredytu, a na koniec powinny być spłacane odsetki od kredytu. Tak nie jest. Dlaczego? Otóż, bank każdą ratą zdejmuje najpierw 90% odsetek a tylko 10% z raty. W efekcie, po 6 latach spłaty kredytu kuzyn ostatnio dowiedział się że z kredytu spłacił tylko 2% (8600 zł) mimo, że łącznie zapłacił już 288 tys. zł. Czyż to nie jest rabunek w biały dzień?
Tego mało. Umowa jest tak napisana, że właściwie nie może kredytu spłacać większymi ratami, by mieć mniejszą podstawę do odsetek.
Ostatnio, kiedy bank mu przeliczył franki na złotówki, to okazało się że raty będą takie jakby wziął nie 430 tys. zł kredytu a 660 tys. zaś łączna kwota do zapłaty wyniesie 1980 tys. zł. Czyli jeśli to spłaci, to kupi mieszkanie za prawie 2 miliony złotych, które na rynku załóżmy że nadal będzie mieć wartość 430 tys. zł. Czyli złodziejski system bankowy zalegalizowany w kraju sprzedaje mieszkania młodym po cenie prawie 5 razy wyższej. Za ten stan odpowiada rządy czy dotychczasowe rządy, bo nie wypracowały systemu kontroli umów bankowych z kredytobiorcami. Woła to o pomstę do nieba i jak widać, nic nie robi się w tym kierunku.
Sądzę, że kredytobiorcy oszukani przez banki, powinni się zrzeszyć i wynająć dobrego adwokata i podać nie banki a rząd do sądu. Wtedy może ktoś zacznie tworzyć „państwo przyjazne obywatelowi” bo jak dotąd, to puste frazesy.
Pozdrawiam,

[MECHAN Wyświetl profil]

Celnie to Pan opisał. Złodziejskie praktyki. Szkoda, że tak słabo tłumaczy się to ludziom. Rozbój w biały dzień. Jeszcze rządy ratują banki, dofinasowując je, a kredytobiorcy de facto płacą kolejny kredyt, dla banku.

[Super B Wyświetl profil]

A jak sobie pomyślę, że w USA jest tak, że jeśli kogoś przestaje być stać na spłacanie kredytu, to zanosi klucze od domu do banku i kredyt ma z głowy... to zal ściska wiadome miejsce. W Polsce można stracić dom, a i tak mieć gigantyczny kredyt do spłaty

[Krzysztof Rumszewski Wyświetl profil]

Idea protestu jest piękna, ale obawiam się, że będzie to tylko moralnie słuszny, ale zupełnie nieskuteczny protest. Bo bankom wszyscy mogą naskoczyć... Niestety

[BDB]

Są dwa spekty takiej akcji:
- Jest przed wyborami a to niesie szansę zajęcia się problemem, bo można stracić 2 mln głosów.
- Może pojawić się dobry adwokat, który wygra proces zbiorowy.

[Julik78 Wyświetl profil]

Są dwa spekty takiej akcji:
- Jest przed wyborami a to niesie szansę zajęcia się problemem, bo można stracić 2 mln głosów.
- Może pojawić się dobry adwokat, który wygra proces zbiorowy.

Niestety w naszym kraju wybory kojarzą mi się z mechanizmem przedstawionym na poniższym rysunku:

[delia83 Wyświetl profil]

Można się wspierać, ale każdy powinien zadbać o własne interesy... Mi w temacie kredytu frankowego pomogła kancelaria Lextio. Tutaj https://lextio.pl/ macie namiar na nich. Przeanalizowali mogą umowę. Jasno określili na co mogę liczyć, a potem zajęli się reprezentacją przed sądem. Dobry kontakt. Dobra cena za pomoc. Wszystko kompleksowo i rzetelnie - od początku do końca. Jeśli potrzebne Wam wsparcie w sprawach frankowych to warto odezwać się do nich.

[agi23 Wyświetl profil]

W przypadku takich oszustw bardzo ważna jest pomoc specjalistów. Z tego też powodu wart się zgłosić do kancelarii, która zajmuje się takimi rzeczami na co dzień Sprawę związaną z kredytem we frankach moja znajoma wygrała dzięki firmie Lextio

[funky koval Wyświetl profil]

Na rynku coraz więcej specjalistów w tej dziedzinie. Bo po kolejnych wyrokach, czy to naszych sądów, czy też unijnych, coraz więcej mamy możliwości. I widać też skalę błędów w umowach bankowych. Jak dla mnie to duży szok. Moja umowa też nie jest czysta, że tak to określę. Kancelaria Fenix z Warszawy prowadzi moją sprawę i "prostowanie" umowy. Przejrzyjcie swoje z prawnikami a się przekonacie jakie tam cyrki mogą być. Ciekawe czy w kredytach w PLN też nie ma jakiś dziwnych zapisów. No bo nikt tego nie sprawdza.

[czekadelko Wyświetl profil]

Zastanawiam się, jak wpływa na takie wahania polityka pieniężna i jaki wpływ ma na to bank centralny... natknęłam się ostatnio na taki tekst https://moneye.pl/czym-jest-bank-centralny-co-warto-wiedziec-o-banku-centralnym . Myślę, że jest to ciekawa wiedza, która może być dla wielu przydatna.

[dafne Wyświetl profil]

Ostatnio natrafiłam na serwis informacyjny https://niezalezna.pl i zacząłem go regularnie odwiedzać. Ciekawi mnie, jak wy oceniacie takie źródło informacji? Czy uważacie, że warto zwracać uwagę na różnorodne perspektywy, takie jak ta prezentowana przez portal prawicowy? Dajcie znać!