Humor na budowie
Posty: 8
• Strona 1 z 1
- Morseda
- Posty: 3
- Rejestracja: 28. wrz. 2017, 10:51
- Lokalizacja: Wadowice
Re: Humor na budowie
Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go majster i krzyczy:
- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
- A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik.
- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
- A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik.
Życie po prostu jest. Trzeba płynąć wraz z nim.
- klaudynaa
- Posty: 37
- Rejestracja: 23. mar. 2018, 16:28
Re: Humor na budowie
Na pewnej budowie zapowiedziano wizytę inspektora. Od samego rana ruch w pracy się wzmorzył mimo, że i tak nie było za wiele roboty. W końcu wpada inspekcja, a żeby pracownicy nie wyszli na leni to biegali nawet z pustymi taczkami. Pyta się sie inspektor
- Dlaczego te taczki są puste?
- Panie inspektorze, bo tu taki zapierdziel że nie ma czasu taczek naładować!
- Dlaczego te taczki są puste?
- Panie inspektorze, bo tu taki zapierdziel że nie ma czasu taczek naładować!
- maciek11
- Posty: 39
- Rejestracja: 23. mar. 2018, 16:21
Re: Humor na budowie
Na budowie słychać okrzyk:
- Franek, podaj kurwa tą cegłę!
Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
- Może tak delikatniej...
- Dobra - Franek, podaj kurwa tą cegiełkę!
- Franek, podaj kurwa tą cegłę!
Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
- Może tak delikatniej...
- Dobra - Franek, podaj kurwa tą cegiełkę!
- klaudynaa
- Posty: 37
- Rejestracja: 23. mar. 2018, 16:28
Re: Humor na budowie
Zdenerwowany murarz krzyczy do kierownika budowy:
- Panie kierowniku, zawalił się blok który wczoraj postawiliśmy!
- Do licha, a nie mówiłem, żeby nie zdejmować rusztowań przed przyklejeniem tapet.
- Panie kierowniku, zawalił się blok który wczoraj postawiliśmy!
- Do licha, a nie mówiłem, żeby nie zdejmować rusztowań przed przyklejeniem tapet.
- stefan_rogacki
- Posty: 3
- Rejestracja: 25. wrz. 2017, 21:59
Re: Humor na budowie
Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu...- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier. Żona zdziwiona.W sali podbiega natychmiast kelner.- Dla pana ten stolik co zwykle?Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner. - Dla pana to co zwykle? A dla pani? Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym. - He-niu! He-niu! - skanduje sala. Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.
- jacektokarczyk
- Posty: 27
- Rejestracja: 28. mar. 2018, 15:39
Re: Humor na budowie
Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go majster i krzyczy:
- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
- A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik.
- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
- A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik.
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Wróć do Humor w różnych postaciach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości