Fundamenty lane w folię?
Posty: 15
• Strona 1 z 1
- Ciechonski Jan
- Posty: 215
- Rejestracja: 01. paź. 2014, 9:43
Fundamenty lane w folię?
Przeglądając internet natrafiłem na zdjęcia fundamentów, które wylewane były w wykopy wyłożone folią (bez szalunków. Czy takie rozwiązanie jest dopuszczalne przepisami? Czy jest to rozwiązanie dobre oraz oszczędne?
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Fundamenty lane w folię?
Dotyczył ten przypadek kurnika lub obory?
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- MadMax
- Posty: 438
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 17:14
Re: Fundamenty lane w folię?
BDB pisze:Dotyczył ten przypadek kurnika lub obory?
Pozdrawiam,
A jaka jest różnica. Przecież dom, to w gruncie rzeczy większy (a czasami mniejszy) kurnik!
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Fundamenty lane w folię?
Chciałem pytającego sprowokować do myślenia, ale milczy. Odpowiem więc Panu Ciechońskiemu:
1. Proszę trzymać się ściśle projektu budowlanego. Kiedyś Pan doceni tę radę. Teraz nie będę się rozwodzić, bo uzasadnienie zajmie kilka stron.
2. Rozumiem, że w Pana pytaniu jest ukryte inne: "czy tak można zamiast szalunków, bo chcę zaoszczędzić na kosztach budowy?". Nie można! A oszczędności proszę szukać w wyposażeniu domu, a nie konstrukcji.
3. Nalezy budować dom mierząc zamiary na siły - i o tym poinformować projektanta. Wówczas nie trzeba na siłę szukać oszczędności. Jeśli z kosztorysu wstępnego wyjdzie, że np. koszt stanu developerskiego wyniesie 350 tys. zł, to należy dysponować taką kwotą, a nie mając 200 kombinowac jak tu oszukać wszystkich. Oszukać można tylko siebie! Jeśli ma Pan 200, proszę projektować dom za 200 - nawet jeśli to będzie kurnik - jak pisze Mad Max.
Lepiej mieszkać w zdrowym i suchym kurniku - bez przemarzania, pleśni, zacieków i popękanych tynków niż w kolosie, który trzeba wiecznie remontować.
Pozdrawiam,
1. Proszę trzymać się ściśle projektu budowlanego. Kiedyś Pan doceni tę radę. Teraz nie będę się rozwodzić, bo uzasadnienie zajmie kilka stron.
2. Rozumiem, że w Pana pytaniu jest ukryte inne: "czy tak można zamiast szalunków, bo chcę zaoszczędzić na kosztach budowy?". Nie można! A oszczędności proszę szukać w wyposażeniu domu, a nie konstrukcji.
3. Nalezy budować dom mierząc zamiary na siły - i o tym poinformować projektanta. Wówczas nie trzeba na siłę szukać oszczędności. Jeśli z kosztorysu wstępnego wyjdzie, że np. koszt stanu developerskiego wyniesie 350 tys. zł, to należy dysponować taką kwotą, a nie mając 200 kombinowac jak tu oszukać wszystkich. Oszukać można tylko siebie! Jeśli ma Pan 200, proszę projektować dom za 200 - nawet jeśli to będzie kurnik - jak pisze Mad Max.
Lepiej mieszkać w zdrowym i suchym kurniku - bez przemarzania, pleśni, zacieków i popękanych tynków niż w kolosie, który trzeba wiecznie remontować.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Ciechonski Jan
- Posty: 215
- Rejestracja: 01. paź. 2014, 9:43
Re: Fundamenty lane w folię?
Milczę, ale zaręczam panu, że myślę. Przynajmniej staram się... w wolnych chwilach
Ma pan rację, co do projektowania i "trzymania" się projektu, ale przecież wie pan doskonale, że wszystko (prawie wszystko) można przeprojektować
A moje pytanie... miało raczej cel poznawczy. Skoro przeczytałem o takiej metodzie, to chciałem dowiedzieć się, czy naprawdę się sprawdza. Dlaczego tak lub dlaczego nie! Niestety jak na razie się nie dowiedziałem. Za to szukając na innych forach znalazłem wypowiedzi mówiące o tym, że ludzie leją beton prosto do wykopów. Pewnie źle robią,, ale... Wdzieczny byłbym panu lub innym forumowiczom za wyjaśnienie - dlaczego?!!!
Ma pan rację, co do projektowania i "trzymania" się projektu, ale przecież wie pan doskonale, że wszystko (prawie wszystko) można przeprojektować
A moje pytanie... miało raczej cel poznawczy. Skoro przeczytałem o takiej metodzie, to chciałem dowiedzieć się, czy naprawdę się sprawdza. Dlaczego tak lub dlaczego nie! Niestety jak na razie się nie dowiedziałem. Za to szukając na innych forach znalazłem wypowiedzi mówiące o tym, że ludzie leją beton prosto do wykopów. Pewnie źle robią,, ale... Wdzieczny byłbym panu lub innym forumowiczom za wyjaśnienie - dlaczego?!!!
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Fundamenty lane w folię?
Zabranie głosu na forum zobowiązuje, więc wyjaśnię.
Nie ma takiej metody i nie będzie - jesli chodzi o konstrukcje wytrzymałościowe! Więc, to że ktoś gdzieś widział takie rozwiązanie nie oznacza, że to metoda, lecz czyjś pomysł, a na pomysły ograniczeń nie ma. Jak Pan wie, pomysły klasyfikują się na: genialne, racjonalne, takie sobie i szalone. Ten z folią należy do tych ostatnich.
Dlaczego?
1. Rozkład naprężeń, jakie przenosi fundament (bezpośrednio lub pośrednio poprzez ławę) wymaga płaszczyznowego oparcia o podłoże. Dlatego, po wykonaniu wykopu wylewa się podkład płaski z chudego betonu, by to zapewnić.
2. Fundamenty oraz ławy są zbrojone, zaś zbrojenie wymaga otuliny betonowej o grubości nie mniejszej niż 3 cm na bocznych ściankach i 5 cm na dolnej. Mając krawędzie losowe w kształcie Karpat, nie ma możliwości utrzymania wymaganej grubości otuliny, a ta jest niezbędna z uwagi na ochronę stali zbrojeniowej przed karbonatyzacją.
3. Boczne powierzchnie fundamentu (dwustronnie jeśli budynek jest niepodpiwniczony oraz jednostronnie jeśli podpiwniczony) muszą być pokryte hydroizolacją - niezależnie czy grunt jest łatwo przepuszczalny czy trudno i niezależnie od poziomu wody gruntowej. Na powierzchniach po folii nie jest możliwe poprawne ułożenie hydroizolacji a szczególnie przygotowanie podłoża pod nią. Można wprawdzie położyć hydroizolację natryskową, ale po co się pakować w wysokie koszty.
4. Jaki jest sens lokowania fundamentu w folię, a potem go odkopywać, by nanieść hydroizolacje? Żaden.
5. Lanie betonu bezpośrednio w grunt ma sens, ale wyłącznie w budynkach podrzędnych, gospodarczych najniższej klasy i inwentarskich (czasami), dlatego pytałem o kurnik.
6. Jeśli projekt budowlany przewiduje fundament szalowany, a wykona się lany w grunt, projektant ma prawo zakwalifikować to jako istotne odstępstwo od projektu i nie podpisać dokumentów przy odbiorze budynku, co ugotuje potem inwestora. Znam kilka takich przypadków i wprawdzie do użytkowania doszło, ale dopiero po 1,5 roku w jednym przypadku a po 2 latach w pozostałych, gdyż tyle czasu zajęło przeciąganie liny z projektantami i w końcu projektant zrzekł się prawa autorskiego do projektu, dokumenty do odbioru podpisał inny projektant, ale po notarialnym oświadczeniu inwestora, że wszelką odpowiedzialność za to odstępstwo bierze na siebie. W jednym przypadku, osoba która kupiła dom, kiedy po 2 latach zamieszkiwania podczas robót przyłączania gazu, natrafiono na taki fundament, wystąpiła do sądu z roszczeniem do sprzedającego o zwrot części kosztów zakupu z uwagi na wadę ukrytą domu. Odbył się żmudny proces trwający prawie 2 lata, dwie ekspertyzy i proces wygrała otrzymując od sprzedającego dom nakaz zwrotu 68,- tysięcy złotych tytułem usunięcia wady oraz pokryła koszty ekspertyz w wysokości 24 tys. zł i kosztów adwokackich 8 tys. zł.
Mam nadzieję, że teraz będzie Pan spoglądać na "wynalazki" pomysłowych Dobromirów krytyczniej.
Na marginesie Pana poglądu, że "że wszystko (prawie wszystko) można przeprojektować", zapewniam, że NIE. Jeśli projekt jest opracowany poprawnie, nie jest możliwe, go uprościć! Oczywiście, nie piszę o architekturze, a inżynierii czyli technice. To tak, jakby Pan widząc plany odrzutowca, zaczynał jego budowę od przeprojektowania. Oczywiście, można, ale tylko przez profesjonalistę lepszego od autora projektu. Z Pana zapytania, jednak to nie wynika.
Pozdrawiam,
Nie ma takiej metody i nie będzie - jesli chodzi o konstrukcje wytrzymałościowe! Więc, to że ktoś gdzieś widział takie rozwiązanie nie oznacza, że to metoda, lecz czyjś pomysł, a na pomysły ograniczeń nie ma. Jak Pan wie, pomysły klasyfikują się na: genialne, racjonalne, takie sobie i szalone. Ten z folią należy do tych ostatnich.
Dlaczego?
1. Rozkład naprężeń, jakie przenosi fundament (bezpośrednio lub pośrednio poprzez ławę) wymaga płaszczyznowego oparcia o podłoże. Dlatego, po wykonaniu wykopu wylewa się podkład płaski z chudego betonu, by to zapewnić.
2. Fundamenty oraz ławy są zbrojone, zaś zbrojenie wymaga otuliny betonowej o grubości nie mniejszej niż 3 cm na bocznych ściankach i 5 cm na dolnej. Mając krawędzie losowe w kształcie Karpat, nie ma możliwości utrzymania wymaganej grubości otuliny, a ta jest niezbędna z uwagi na ochronę stali zbrojeniowej przed karbonatyzacją.
3. Boczne powierzchnie fundamentu (dwustronnie jeśli budynek jest niepodpiwniczony oraz jednostronnie jeśli podpiwniczony) muszą być pokryte hydroizolacją - niezależnie czy grunt jest łatwo przepuszczalny czy trudno i niezależnie od poziomu wody gruntowej. Na powierzchniach po folii nie jest możliwe poprawne ułożenie hydroizolacji a szczególnie przygotowanie podłoża pod nią. Można wprawdzie położyć hydroizolację natryskową, ale po co się pakować w wysokie koszty.
4. Jaki jest sens lokowania fundamentu w folię, a potem go odkopywać, by nanieść hydroizolacje? Żaden.
5. Lanie betonu bezpośrednio w grunt ma sens, ale wyłącznie w budynkach podrzędnych, gospodarczych najniższej klasy i inwentarskich (czasami), dlatego pytałem o kurnik.
6. Jeśli projekt budowlany przewiduje fundament szalowany, a wykona się lany w grunt, projektant ma prawo zakwalifikować to jako istotne odstępstwo od projektu i nie podpisać dokumentów przy odbiorze budynku, co ugotuje potem inwestora. Znam kilka takich przypadków i wprawdzie do użytkowania doszło, ale dopiero po 1,5 roku w jednym przypadku a po 2 latach w pozostałych, gdyż tyle czasu zajęło przeciąganie liny z projektantami i w końcu projektant zrzekł się prawa autorskiego do projektu, dokumenty do odbioru podpisał inny projektant, ale po notarialnym oświadczeniu inwestora, że wszelką odpowiedzialność za to odstępstwo bierze na siebie. W jednym przypadku, osoba która kupiła dom, kiedy po 2 latach zamieszkiwania podczas robót przyłączania gazu, natrafiono na taki fundament, wystąpiła do sądu z roszczeniem do sprzedającego o zwrot części kosztów zakupu z uwagi na wadę ukrytą domu. Odbył się żmudny proces trwający prawie 2 lata, dwie ekspertyzy i proces wygrała otrzymując od sprzedającego dom nakaz zwrotu 68,- tysięcy złotych tytułem usunięcia wady oraz pokryła koszty ekspertyz w wysokości 24 tys. zł i kosztów adwokackich 8 tys. zł.
Mam nadzieję, że teraz będzie Pan spoglądać na "wynalazki" pomysłowych Dobromirów krytyczniej.
Na marginesie Pana poglądu, że "że wszystko (prawie wszystko) można przeprojektować", zapewniam, że NIE. Jeśli projekt jest opracowany poprawnie, nie jest możliwe, go uprościć! Oczywiście, nie piszę o architekturze, a inżynierii czyli technice. To tak, jakby Pan widząc plany odrzutowca, zaczynał jego budowę od przeprojektowania. Oczywiście, można, ale tylko przez profesjonalistę lepszego od autora projektu. Z Pana zapytania, jednak to nie wynika.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- LADY
- Posty: 195
- Rejestracja: 02. paź. 2014, 14:42
Re: Fundamenty lane w folię?
Czuję się trochę onieśmielona poziomem rozważań, ale przeprojektować można w domu sporo. Nie na pisze o fundamentach, bo nie znam takich przykładów. Ale zmienić można np. rodzaj stropu. Bez problemu strop monolityczny z szalunkami i stemplami można przeprojaektować na gęstożebrowy. To kosztuje kilkaset złotych (około 1 tys.) z rysunkami zastępczymi chyba... na pewno trochę więcej. A zatem pewne elementy mogą byc przeprojektowywane. Wymaga to oczywiście zgody projektanta, który dany projekt stworzył!
A o fundamentach właśnie mi się przypomniało... znam ludzi, którzy lali beton w ziemne rowy i postawili na tym dom parterowy z poddaszem nieużytkowym. Dom stoi i ma się dobrze. Nie wygląda jak kurnik, nie peka i w ogóle nic go "nie boli"
A o fundamentach właśnie mi się przypomniało... znam ludzi, którzy lali beton w ziemne rowy i postawili na tym dom parterowy z poddaszem nieużytkowym. Dom stoi i ma się dobrze. Nie wygląda jak kurnik, nie peka i w ogóle nic go "nie boli"
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Fundamenty lane w folię?
Tu Panią zaskoczę
Naturalnie, że można przeprojektować - jak Pani napisała, ale nie zastąpić tylko pomysłem. Przeprojektować zawsze można - wszystko. Tylko, że musi być uzasadniony powód. W tym przykładzie ukryła Pani od razu reklamę stropu gęstożebrowego - jakby był pod każdym względem lepszy od monolitycznego. Otóż, tak nie jest. Jak wszystko w świecie, ma swoje zalety, ale też i wady. Wszystko też ma swoją cenę. Jeśli dochodzi do przeprojektowania stropu, oznacza to, że nie było komunikacji między inwestorem a projektantem. Wymieniła Pani kilka zalet, które są prawdziwe, ale nie wymieniła wad ... ale to na inną okazję.
Jeśli chodzi o domy na fundamentach wylanych bezpośrednio w grunt, to też znam wiele. Jednakże, to nie prawda, że wszystko jest w porządku. W Pani przypadku domu - także. Nie może być w porządku. Gdyby tak było, to byśmy nie naciągali inwestorów na niepotrzebne wydatki i je stosowali. W tym domu są też problemy i także chorobotwórcze, tylko że mieszkańcy nie kojarzą związku przyczynowo-skutkowego i Pani także. W przyrodzie nie ma nic za darmo i przyrody się nie oszuka. Oszukują się tylko ludzie.
Gdyby Pani zechciała wykonać kilka zdjęć tego domu z bliska oraz ścian przy podłodze z wnętrza i trochę popytała mieszkańców o eksploatację tego domu i zamieściła tutaj, to chętnie przeanalizuję szereg problemów, o których Pani nawet nie słyszała i ocenimy. Tak - przy otwartej kurtynie. OK?
Pozdrawiam,
Naturalnie, że można przeprojektować - jak Pani napisała, ale nie zastąpić tylko pomysłem. Przeprojektować zawsze można - wszystko. Tylko, że musi być uzasadniony powód. W tym przykładzie ukryła Pani od razu reklamę stropu gęstożebrowego - jakby był pod każdym względem lepszy od monolitycznego. Otóż, tak nie jest. Jak wszystko w świecie, ma swoje zalety, ale też i wady. Wszystko też ma swoją cenę. Jeśli dochodzi do przeprojektowania stropu, oznacza to, że nie było komunikacji między inwestorem a projektantem. Wymieniła Pani kilka zalet, które są prawdziwe, ale nie wymieniła wad ... ale to na inną okazję.
Jeśli chodzi o domy na fundamentach wylanych bezpośrednio w grunt, to też znam wiele. Jednakże, to nie prawda, że wszystko jest w porządku. W Pani przypadku domu - także. Nie może być w porządku. Gdyby tak było, to byśmy nie naciągali inwestorów na niepotrzebne wydatki i je stosowali. W tym domu są też problemy i także chorobotwórcze, tylko że mieszkańcy nie kojarzą związku przyczynowo-skutkowego i Pani także. W przyrodzie nie ma nic za darmo i przyrody się nie oszuka. Oszukują się tylko ludzie.
Gdyby Pani zechciała wykonać kilka zdjęć tego domu z bliska oraz ścian przy podłodze z wnętrza i trochę popytała mieszkańców o eksploatację tego domu i zamieściła tutaj, to chętnie przeanalizuję szereg problemów, o których Pani nawet nie słyszała i ocenimy. Tak - przy otwartej kurtynie. OK?
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Styro
- Posty: 96
- Rejestracja: 20. kwie. 2015, 10:48
Re: Fundamenty lane w folię?
Zastanawiam się, jak to co pisał pan Zembrowski ma się do takiego fragmentu zamieszczonego na stronie Miesięcznika MURATOR
http://muratordom.pl/budowa/fundamenty/ ... _5740.html
Monolityczne zewnętrzne ściany fundamentowe można wykonać również bez budowy deskowania, ale pod warunkiem że grunt jest spoisty (glina, ił), a ich szerokość nie przekracza 40 cm. Masa będzie wtedy umieszczana od razu w starannie przygotowanym wykopie o szerokości równej szerokości ścian (projektant uwzględnia również to, że taki fundament nie ma ław). Wykop trzeba wyłożyć szczelnie grubą folią izolacyjną i folią kubełkową. Jest to rozwiązanie mniej kosztowne i pracochłonne niż ściany wylewane w deskowaniu. Nadaje się w sam raz pod nieduże parterowe budynki. [...] Fundamenty tego typu powinny być posadowione poniżej głębokości przemarzania gruntu, a do ich budowy trzeba zastosować beton klasy minimum C16/20 (B20).
Zresztą cały tekst jest fajny i warto go przeczytać.
http://muratordom.pl/budowa/fundamenty/ ... _5740.html
Monolityczne zewnętrzne ściany fundamentowe można wykonać również bez budowy deskowania, ale pod warunkiem że grunt jest spoisty (glina, ił), a ich szerokość nie przekracza 40 cm. Masa będzie wtedy umieszczana od razu w starannie przygotowanym wykopie o szerokości równej szerokości ścian (projektant uwzględnia również to, że taki fundament nie ma ław). Wykop trzeba wyłożyć szczelnie grubą folią izolacyjną i folią kubełkową. Jest to rozwiązanie mniej kosztowne i pracochłonne niż ściany wylewane w deskowaniu. Nadaje się w sam raz pod nieduże parterowe budynki. [...] Fundamenty tego typu powinny być posadowione poniżej głębokości przemarzania gruntu, a do ich budowy trzeba zastosować beton klasy minimum C16/20 (B20).
Zresztą cały tekst jest fajny i warto go przeczytać.
- Samuel Sz
- Posty: 249
- Rejestracja: 02. paź. 2014, 12:41
Re: Fundamenty lane w folię?
Pan Zembrowski napisałby, że kolorowa prasa się nie zna i już! Nie zna się, bo jest "umoczona" w reklamę.
- Botulin
- Posty: 173
- Rejestracja: 07. paź. 2014, 9:56
Re: Fundamenty lane w folię?
I miałby sporo racji!.
- Mathir
- Posty: 229
- Rejestracja: 03. gru. 2014, 13:05
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Fundamenty lane w folię?
Botulin pisze:I miałby sporo racji!.
Rany, jak mnie to wkurza! Jak ktoś chce się wyżyć to zrzuca wszystko na kolorową prasę. Można byłoby odnieść wrażenie, że tam w gazetach pracują sami idioci. A to nie prawda. Dziennikarze starają się przetłumaczyć na ludzki język dosyć hermetyczny język fachowców! Przy takiej translacji zdarzają się drobne i większe wpadki, ale generalnie pisma kolorowe pomogły wielu ludziom.
- RRRWWWCCC
- Posty: 149
- Rejestracja: 02. paź. 2014, 13:23
Re: Fundamenty lane w folię?
Ja tam nic do kolorowej prasy nie mam. Sporo korzystam z różnych porad.
- Lusiak Marian
- Posty: 388
- Rejestracja: 20. paź. 2014, 8:09
- Lokalizacja: Wrocław/Poznań
Re: Fundamenty lane w folię?
Ja również sporo jej czytam. A pan BDB również ma stosunek wybiórczy. Jedną prasę chwali, bo go drukuje, a inna gani, bo go nie drukuje. Cała reszta to dorabianie filozofii IMHO. Nie wierzę, że gdyby pan Zembrowski zgłosił się do Muratora, Ładnego Domu czy innych tytułów z artykułem o szkodliwości tego, czy tamtgo, to ów tekst nie zostałby opublikowany. Tyle, że w tych periodykach trzeba pisać w sposób bardzo prosty!!!
- Mathir
- Posty: 229
- Rejestracja: 03. gru. 2014, 13:05
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Fundamenty lane w folię?
Ale pan BDB tu na forum pisał w sposób jasny i prosty! Nie zawsze się zgadzałem z jego opiniami, ale braku jasności wywodu nie można mu zarzucić!
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości