Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry pomysł
Posty: 9
• Strona 1 z 1
- AdminMZ
- administrator taktyczny/moderator
- Posty: 868
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 13:38
Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry pomysł
Spełniając postulat forumowiczów i sugestię pana Zembrowskiego, zakładam nowy temat - Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry pomysł?
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry po
Tak, to temat - rzeka. Ponieważ developerów (szczególnie krajowych) oraz domorosłych wykonawców jak i „cwanych” inwestorów interesuje potanienie inwestycji za wszelką cenę, to filia PE jako powszechnie dostępna i tania - stała się kołem ratunkowym na wiele zastosowań. Spotykam wykonawców, co to w gruncie gliniastym szalunki pod ławy zastępują folią PE. Plagą zaś, stało się stosowanie folii PE jako hydroizolacji. Plagę tę stworzyli „pomysłowi” a chciwi na zysk wykonawcy, a zawtórowali im architekci i projektanci. Efekt taki, że w każdym niemal projekcie budowlanym spotykamy folię PE jako warstwę hydroizolacji.
Obecnie jest znanych bodajże 6 czy 7 rodzajów folii PE - na pewno bliżej na ten temat wypowie się Pan Pałasz na tym forum. W powszechnym w/w użyciu stosowana jest najtańsza folia PE ogrodowa lub tzw. budowlana czarna. Zwykle mają one grubość 0,1 do 0,2 mm. Są sprzedawane jako materiały rolowe - czyli „na metry”. Charakterystyczną cechą tych folii jest mała odporność na przebicia. Ułożenie folii na chropowatym betonie a potem po niej chodzenie, przebija ją w niezliczonych miejscach. Układanie (nawet ostrożne) prętów stalowych zbrojeniowych dziurawi folię. Ale to nie wszystko.
Zakłady folii powinny być trwale zespolone. Żadne taśmy klejące tego nie zapewniają, gdyż z upływem czasu klej znika lub traci właściwości klejące i uszczelniające. Zgrzewanie zakładów nie wchodzi w grę, a nawet gdyby, to jakość zgrzewów w warunkach budowlanych jest żadna.
Folie PE są podatne na starzenie - szczególnie w otoczeniu węglowodorów i chloropochodnych, które na budowie występują często i gęsto. Nie są odporne na promieniowanie UV, a także pękają na skutek zmęczeniowych wzajemnych ruchów termicznych warstw leżących poniżej i powyżej folii.
Wykonywałem setki odkrywek podłóg i stropodachów, gdzie były zastosowane folie PE. Miałem w rękach folie leżące najdłużej przez 17 lat oraz najkrócej 3-letnie. W każdym przypadku folie były popękane w różnych kierunkach i zawsze przedziurawione, zaś taśmy klejące odpojone!
Największym jednak problemem wszelkich odmian folii i membran (nie tylko PE), jest niemożliwość ich trwałego zespolenia z materiałami budowlanymi - a szczególnie bitumami. Oznacza to, że nie jest możliwe poprawne wykonanie hydroizolacji i izolacji przeciwwilgociowych - nie tylko na podłogach na gruncie.
Dodać trzeba, że naprawa tak wykonanych hydroizolacji nie jest możliwa i zawsze rodzi konieczność demontażu wszystkich warstw leżących nad folią - zatem niesie wysokie koszty i dużą niewygodę. Jeśli demontaż nie jest możliwy (są takie przypadki), wówczas koszty napraw są gigantyczne. Niezależnie od przypadku, koszty usuwania błędów z zastosowania folii PE i membran, zawsze są wielokrotnie wyższe, niż koszty napraw.
Podaję konkretny przykład z życia: dom jednorodzinny pod Wrocławiem. Koszt zaoszczędzony poprzez zastosowanie folii zamiast hydroizolacji polimerowo-bitumicznej wyniósł 3980,- zł zaś koszt przywracania hydroizolacji (demontaż podłóg, odkopywanie fundamentów od środka, odbudowa warstw) wyniósł 76000,- zł. Dodatkowo, udręka mieszkańców przez prawie 3 miesiące robót i paraliż mieszkania.
P.S. Warto rozwiać kolejny mit: betony wodoszczelne!
Pozdrawiam,
Obecnie jest znanych bodajże 6 czy 7 rodzajów folii PE - na pewno bliżej na ten temat wypowie się Pan Pałasz na tym forum. W powszechnym w/w użyciu stosowana jest najtańsza folia PE ogrodowa lub tzw. budowlana czarna. Zwykle mają one grubość 0,1 do 0,2 mm. Są sprzedawane jako materiały rolowe - czyli „na metry”. Charakterystyczną cechą tych folii jest mała odporność na przebicia. Ułożenie folii na chropowatym betonie a potem po niej chodzenie, przebija ją w niezliczonych miejscach. Układanie (nawet ostrożne) prętów stalowych zbrojeniowych dziurawi folię. Ale to nie wszystko.
Zakłady folii powinny być trwale zespolone. Żadne taśmy klejące tego nie zapewniają, gdyż z upływem czasu klej znika lub traci właściwości klejące i uszczelniające. Zgrzewanie zakładów nie wchodzi w grę, a nawet gdyby, to jakość zgrzewów w warunkach budowlanych jest żadna.
Folie PE są podatne na starzenie - szczególnie w otoczeniu węglowodorów i chloropochodnych, które na budowie występują często i gęsto. Nie są odporne na promieniowanie UV, a także pękają na skutek zmęczeniowych wzajemnych ruchów termicznych warstw leżących poniżej i powyżej folii.
Wykonywałem setki odkrywek podłóg i stropodachów, gdzie były zastosowane folie PE. Miałem w rękach folie leżące najdłużej przez 17 lat oraz najkrócej 3-letnie. W każdym przypadku folie były popękane w różnych kierunkach i zawsze przedziurawione, zaś taśmy klejące odpojone!
Największym jednak problemem wszelkich odmian folii i membran (nie tylko PE), jest niemożliwość ich trwałego zespolenia z materiałami budowlanymi - a szczególnie bitumami. Oznacza to, że nie jest możliwe poprawne wykonanie hydroizolacji i izolacji przeciwwilgociowych - nie tylko na podłogach na gruncie.
Dodać trzeba, że naprawa tak wykonanych hydroizolacji nie jest możliwa i zawsze rodzi konieczność demontażu wszystkich warstw leżących nad folią - zatem niesie wysokie koszty i dużą niewygodę. Jeśli demontaż nie jest możliwy (są takie przypadki), wówczas koszty napraw są gigantyczne. Niezależnie od przypadku, koszty usuwania błędów z zastosowania folii PE i membran, zawsze są wielokrotnie wyższe, niż koszty napraw.
Podaję konkretny przykład z życia: dom jednorodzinny pod Wrocławiem. Koszt zaoszczędzony poprzez zastosowanie folii zamiast hydroizolacji polimerowo-bitumicznej wyniósł 3980,- zł zaś koszt przywracania hydroizolacji (demontaż podłóg, odkopywanie fundamentów od środka, odbudowa warstw) wyniósł 76000,- zł. Dodatkowo, udręka mieszkańców przez prawie 3 miesiące robót i paraliż mieszkania.
P.S. Warto rozwiać kolejny mit: betony wodoszczelne!
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Julik78
- Posty: 388
- Rejestracja: 19. lis. 2014, 11:30
- Lokalizacja: Żmigród
Re: Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry po
Nie jest dobrze, skoro ewidentne błedy (co wykazał pan Zembrowski) stają sie zwyczajową normą budowlaną.
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry po
Zapewne nie jeden malkontent będzie uważać, że tragizuję, bo na pozór taki wniosek można wysnuć. Gdyby tak jakiś dziennikarz zechciał się zająć problemem wad, bubli i błędów w budownictwie (projektowaniu i wykonawstwie) w kraju i napisał raport, to wtedy wszystkim podniosłyby się włosy na głowach. Nie jest źle - jest tragicznie!
O tym wiedzą ci, którzy sądzą się latami z developerami, projektantami i wykonawcami i wcale nie o zapłatę. Takich spraw są tysiące rocznie! Już pisałem, że na 1962 powstałe budynki (od jednorodzinnych, po kubaturowe i prestiżowe) z jakimi miałem do czynienia, w każdym popełniono makabryczne ilości błędów - jak nie projektowych, to wykonawcze a najczęściej jedne i drugie. W każdym!
Może jak powstanie dział z życia wzięte, będzie widać te "choroby", o których większość nie wie, a które jednak skutkują jak nie zawyżonymi wydatkami, to wydatkami na usuwanie błędów lub tez utratą zdrowia, gdy się pojawia pleśń czy zagrzybienie.
Pozdrawiam,
O tym wiedzą ci, którzy sądzą się latami z developerami, projektantami i wykonawcami i wcale nie o zapłatę. Takich spraw są tysiące rocznie! Już pisałem, że na 1962 powstałe budynki (od jednorodzinnych, po kubaturowe i prestiżowe) z jakimi miałem do czynienia, w każdym popełniono makabryczne ilości błędów - jak nie projektowych, to wykonawcze a najczęściej jedne i drugie. W każdym!
Może jak powstanie dział z życia wzięte, będzie widać te "choroby", o których większość nie wie, a które jednak skutkują jak nie zawyżonymi wydatkami, to wydatkami na usuwanie błędów lub tez utratą zdrowia, gdy się pojawia pleśń czy zagrzybienie.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Julik78
- Posty: 388
- Rejestracja: 19. lis. 2014, 11:30
- Lokalizacja: Żmigród
Re: Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry po
Pisze pan ciekawe rzeczy, ale myślę, że oceniając skalę zjawiska mocno pan przesadza. Przecież musiałoby to oznaczać, że praktycznie wszystkie nowe domy mają poważne wady, a ich właściciele borykają się na co dzień z bardzo poważnymi problemami, bo do takich należy zaliczyć występowanie grzyba w domu. Tymczasem odnoszę wrażenie, że rzeczywistość jest zupełnie inna.
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry po
Tak się składa, że w budownictwie od ponad 25 lat poruszam się głównie z drugiej strony kurtyny. Mam za sobą prace projektowe i wykonawstwo (mieszkaniowe, przemysłowe i użyteczności publicznej), więc przed kurtyną też występowałem. Własnoręcznie wybudowałem też dwa domy jednorodzinne dla siebie (jeden murowany, drugi szkieletowy drewniany, w którym mieszkam). Współpracuję z wieloma architektami, firmami wykonawczymi i developerami. Mogę więc w pełni ocenić stan budownictwa - od każdej strony.
Nikt nie musi wierzyć w to co piszę, choć na pewno wierzą ci, którzy już doświadczyli błędów na swojej skórze.
Cały problem jest w tym, że nikomu nie zależy na ujawnianiu prawdy. Kto ma pisać o błędach projektowych? Architekci? Kto ma pisać o błędach wykonawczych? Wykonawcy? Kto ma pisać o niskiej jakości niektórych produktów? Producenci?
O tych sprawach w wielu przypadkach wie GUNB bądź sądy, gdzie odbywają się procesy sporne. Są w Polsce dziennikarze śledczy, co śledzą niektóre afery, bo i tematy duże i nośne. Śledzić "Kowalskiego" budującego dom lub kupującego mieszkanie czy dom poprzez życiowy kredyt - nie ma komu!
Stąd ci którzy, nie mają problemu z odpadającymi płytkami, spękanymi tynkami, przemarzaniem, pleśnią, grzybem czy łuszczeniem się farb - mogą moje opinie uważać za przesadzone. Jeśli jednak się prześledzi zapytania o rozwiązania problemów na innych forach, gdzie tysiące osób dziennie, to przyznają mi rację. Innym problemem jest i to, że nie każdy wie kto zawinił.
Nie prawie wszystkie, a wszystkie budynki i nie nowe a także istniejące i zabytkowe - mają błędy - niestety.
Pozdrawiam,
Nikt nie musi wierzyć w to co piszę, choć na pewno wierzą ci, którzy już doświadczyli błędów na swojej skórze.
Cały problem jest w tym, że nikomu nie zależy na ujawnianiu prawdy. Kto ma pisać o błędach projektowych? Architekci? Kto ma pisać o błędach wykonawczych? Wykonawcy? Kto ma pisać o niskiej jakości niektórych produktów? Producenci?
O tych sprawach w wielu przypadkach wie GUNB bądź sądy, gdzie odbywają się procesy sporne. Są w Polsce dziennikarze śledczy, co śledzą niektóre afery, bo i tematy duże i nośne. Śledzić "Kowalskiego" budującego dom lub kupującego mieszkanie czy dom poprzez życiowy kredyt - nie ma komu!
Stąd ci którzy, nie mają problemu z odpadającymi płytkami, spękanymi tynkami, przemarzaniem, pleśnią, grzybem czy łuszczeniem się farb - mogą moje opinie uważać za przesadzone. Jeśli jednak się prześledzi zapytania o rozwiązania problemów na innych forach, gdzie tysiące osób dziennie, to przyznają mi rację. Innym problemem jest i to, że nie każdy wie kto zawinił.
Nie prawie wszystkie, a wszystkie budynki i nie nowe a także istniejące i zabytkowe - mają błędy - niestety.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Szaplerski
- Posty: 216
- Rejestracja: 06. paź. 2014, 9:29
Re: Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry po
Proszę pana, akurat znam dziennikarza który pisywał reportaże dla jednego z pism budowlanych. Co miesiąc w na łamach czasopisma ukazywała się jego prośba, aby ludzie mający problemy budowlane nawiązali z nim kontakt. Odpowiedź na te apele była... najdelikatniej pisząc znikoma. A przecież to pismo docierało miesiąc w miesiąc do kilkudziesięciu tysięcy prenumeratorów (o indywidualnych nabywcach kioskowych nie wspominam).
A gość potrafił przy...olić solidnie. Pamiętam jego materiał o wykonawcy instalatorze pomp ciepła. Można było płakać i śmiać się jednocześnie.
A gość potrafił przy...olić solidnie. Pamiętam jego materiał o wykonawcy instalatorze pomp ciepła. Można było płakać i śmiać się jednocześnie.
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry po
Nie znam tej sprawy. Ze zgłaszaniem wad i bubli jest różnie. Przede wszystkim, pisma budowlane kupują lub przeglądają osoby startujące do budowy, a nie mające ten problem za sobą. Poza tym, trzeba udowodnić konkretną winę.
Gdyby ten dziennikarz poszperał po wokandach sądowych lub po ekspertyzach, gdzie winy projektantów lub wykonawców są udowodnione, miałby czysty obraz i mnóstwo przykładów.
Moje opinie opieram na tych prawie 2 tysiącach przypadków, jak też drugich tyle zgłoszeń od znajomych i kolegów po fachu.
Gdybym miał na tym forum zamieszczać kolejne budynki z opisem konkretnych i ważnych błędów po jednym budynku dziennie, to zajęłoby mi to prawie 6 lat. W tym czasie dochodziłyby nowe, więc okres wydłużyłby się o kilka kolejnych lat.
Pozdrawiam,
Gdyby ten dziennikarz poszperał po wokandach sądowych lub po ekspertyzach, gdzie winy projektantów lub wykonawców są udowodnione, miałby czysty obraz i mnóstwo przykładów.
Moje opinie opieram na tych prawie 2 tysiącach przypadków, jak też drugich tyle zgłoszeń od znajomych i kolegów po fachu.
Gdybym miał na tym forum zamieszczać kolejne budynki z opisem konkretnych i ważnych błędów po jednym budynku dziennie, to zajęłoby mi to prawie 6 lat. W tym czasie dochodziłyby nowe, więc okres wydłużyłby się o kilka kolejnych lat.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Robinson
- Posty: 3
- Rejestracja: 30. kwie. 2017, 23:15
Re: Stosowanie folii PE jako hydroizolacji - czy to dobry po
Czyli oszczędzono na papie? Czy może na jakiejś masie?BDB pisze:Koszt zaoszczędzony poprzez zastosowanie folii zamiast hydroizolacji polimerowo-bitumicznej wyniósł 3980,- zł zaś koszt przywracania hydroizolacji (demontaż podłóg, odkopywanie fundamentów od środka, odbudowa warstw) wyniósł 76000,- zł.
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości