What the f*** z tą oczyszczalnią
Posty: 45
• Strona 2 z 2 • 1, 2
- kraskovich
- Posty: 30
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 14:15
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Zdażył się cud Juz mialem wzywac fachowcow zeby cos uczynili z moja oczyszczalnia ale cos mnie naszlo zeby odpompowac nadmiar osadu wiec to uczynilem. Obserwowalem prace i okazalo sie ze w ciagu kilku dni nagromadzony syf z powierzchni zaczal znikac. Po jakims tygodniu zniknal calkowicie a oczyszczalnia pracuje teraz jak nalezy.
Mam 2 spostrzezenia z "frontu". Nie wiem jednak czy moge uznac je za prawdziwe:
1) zmniejszylem doplyw powietrza do glownej komory tak aby wydobywaly sie z niej tylko male babelki a nie tak jak mialem to wczesniej ustawione na duze napowietrzanie. Wczesniej na powierzchni wrecz "wrzalo" od babli.
2) tym razem po odpompowaniu osadu, zalalem oczyszczalnie woda z wodociagow a nie tak jak to robilem dotychczas, woda z wlasnego ujecia. W mojej wodzie z ujecia jest sporo zelaza, manganu i bakteri coli. Robilem wczesniej badania w sanepidzie.
Zdaje sie tez ze bede musial wypompowywac osad czesciej niz to przewiduje ogolne zalecenie. Byc moze wynika to z tego ze pompa napowietrzajaca pracuje u mnie bez przerwy.
Balzak311 ... byc moze u ciebie tak jak u mnie, napowietrzanie w glownej komorze jest zbyt duze i trzeba zmniejszyc? Ja w kazdym razie bede obserwowal przyrost osadu po zmianie jaka teraz wprowadzilem. "Przedziwne" zapachy u mnie nie istnieja
Mam 2 spostrzezenia z "frontu". Nie wiem jednak czy moge uznac je za prawdziwe:
1) zmniejszylem doplyw powietrza do glownej komory tak aby wydobywaly sie z niej tylko male babelki a nie tak jak mialem to wczesniej ustawione na duze napowietrzanie. Wczesniej na powierzchni wrecz "wrzalo" od babli.
2) tym razem po odpompowaniu osadu, zalalem oczyszczalnie woda z wodociagow a nie tak jak to robilem dotychczas, woda z wlasnego ujecia. W mojej wodzie z ujecia jest sporo zelaza, manganu i bakteri coli. Robilem wczesniej badania w sanepidzie.
Zdaje sie tez ze bede musial wypompowywac osad czesciej niz to przewiduje ogolne zalecenie. Byc moze wynika to z tego ze pompa napowietrzajaca pracuje u mnie bez przerwy.
Balzak311 ... byc moze u ciebie tak jak u mnie, napowietrzanie w glownej komorze jest zbyt duze i trzeba zmniejszyc? Ja w kazdym razie bede obserwowal przyrost osadu po zmianie jaka teraz wprowadzilem. "Przedziwne" zapachy u mnie nie istnieja
- Jarecky
- Posty: 9
- Rejestracja: 18. maja. 2016, 21:47
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
No to gratuluję sukcesu, ale ciekawią mnie dwie rzeczy, czy jak dmuchawa działa bez przerwy to czy się przez to nie popsuje szybciej. U mnie jest z przerwami. Jak często miałeś ją wybierać z osadu na początku i jak teraz to wygląda. Ciekawe jaka jest różnica w tym co obiecują przy zakupie, a tym co potem jest.
Oby tak dalej, trzymam kciuki za dopracowanie oczyszczalni
Oby tak dalej, trzymam kciuki za dopracowanie oczyszczalni
- kraskovich
- Posty: 30
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 14:15
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Czy się psuje szybciej, tego nie jestem w stanie Ci powiedzieć. Wiem jedno: trzeba pilnować filtra, czyścic go dość często, w razie potrzeby wymieniać. Tak mi doradził jeden fachowiec. Podobno coś się dzieje z tą membrana jak się zaniedba filtr.
Jak już będę miał 100% pewności co do tego ze oczyszczalnia pracuje prawidłowo, zacznę kombinować pewnie z przerwami.
Osad usuwałem dość często w bardzo różnych odstępach czasu. W ciągu roku było to chyba 4 albo nawet 5 razy. Kombinowałem dużo wiec tą ilość można schować miedzy bajki. Teraz dopiero się okaże jak faktycznie często będę musiał to robić.
Jeśli możesz, zrób kilka zdjęć swojej oczyszczalni, możne się czegoś nowego nauczę
Jak już będę miał 100% pewności co do tego ze oczyszczalnia pracuje prawidłowo, zacznę kombinować pewnie z przerwami.
Osad usuwałem dość często w bardzo różnych odstępach czasu. W ciągu roku było to chyba 4 albo nawet 5 razy. Kombinowałem dużo wiec tą ilość można schować miedzy bajki. Teraz dopiero się okaże jak faktycznie często będę musiał to robić.
Jeśli możesz, zrób kilka zdjęć swojej oczyszczalni, możne się czegoś nowego nauczę
- Jarecky
- Posty: 9
- Rejestracja: 18. maja. 2016, 21:47
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
No nie wiem czy dużo wypatrzysz z tych fotek. W drugiej komorze na zdjęciu nie widać za dobrze, bo mój zbiornik jest ciemny w środku. Nalałem w słoik, aby lepiej widać. Wygląda to dobrze i nie ma zapachu. W pierwszej komorze włączył się zawór z odpompowaniem osadu w trakcie zdjęcia. Przy okazji zobaczyłem jak tam wygląda filtr w dmuchawie. Kupię teraz ze dwa na zapas, bo o tym zapomniałem.
W sumie to z oczyszczalni wystają mi dwa dekle i taka skrzynka, w której jest kompresor i zegar. Nie ma tam żadnych zaworów do kręcenia. Mogę wygrać tryb pracy i aktualny widać na wyświetlaczu.
Jak przyjeżdża asenizacja do wybrania osadu to wybiera mi osad z pierwszej komory, a jak mają jeszcze wolne to i tak każę nieco z drugiej wybrać. W środku jest jakaś siatka i tak się nie da głębiej. Potem dolewam wody do pełna i włączam sterowanie na najwyższy tryb. W sumie to tyle
W sumie to z oczyszczalni wystają mi dwa dekle i taka skrzynka, w której jest kompresor i zegar. Nie ma tam żadnych zaworów do kręcenia. Mogę wygrać tryb pracy i aktualny widać na wyświetlaczu.
Jak przyjeżdża asenizacja do wybrania osadu to wybiera mi osad z pierwszej komory, a jak mają jeszcze wolne to i tak każę nieco z drugiej wybrać. W środku jest jakaś siatka i tak się nie da głębiej. Potem dolewam wody do pełna i włączam sterowanie na najwyższy tryb. W sumie to tyle
- kraskovich
- Posty: 30
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 14:15
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
To pozazdrościć prostoty obsługi. Wygląda na to ze moja oczyszczalnia pochodzi z epoki kamienia łupanego . Sorki ze możne prowadzę wywiadownię ale przed zakupem miałem kilka oczyszczalni w propozycjach i nasunęło mi się pytanie o model Twojej.
- baska889
- Posty: 121
- Rejestracja: 22. lut. 2016, 14:45
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Ja często filtruję wodę w dzbanku za nim ją wleję do czajnika :/
Ostatnio nawet rozważam coś takiego - [http://www.e-horyzont.pl/hidden/stepiren.html] na wyprawę w góry.
W sumie to woda górska jest najlepsza, ale czy zdrowa gdy się ja pije bez przefiltrowania?
Szanowny forumowiczu, mam nadzieję, że intencją tego wpisu nie było wyłącznie wklejenie linku. Jeśli tak, to jest juz zdezaktywowany. Doradzam ponadto uważniejsze śledzenie tematów. Wprawdzie oczyszczalnie przydopmowe i zaprezentowany w linku produkt mają pewien element wspólny - WODE. ale jednak wpis o filtrach turystycznych w tym miejscu należy uznać za działanie "od czapy". AdminMZ
Ostatnio nawet rozważam coś takiego - [http://www.e-horyzont.pl/hidden/stepiren.html] na wyprawę w góry.
W sumie to woda górska jest najlepsza, ale czy zdrowa gdy się ja pije bez przefiltrowania?
Szanowny forumowiczu, mam nadzieję, że intencją tego wpisu nie było wyłącznie wklejenie linku. Jeśli tak, to jest juz zdezaktywowany. Doradzam ponadto uważniejsze śledzenie tematów. Wprawdzie oczyszczalnie przydopmowe i zaprezentowany w linku produkt mają pewien element wspólny - WODE. ale jednak wpis o filtrach turystycznych w tym miejscu należy uznać za działanie "od czapy". AdminMZ
- Jarecky
- Posty: 9
- Rejestracja: 18. maja. 2016, 21:47
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Wychodzi na to że jest to ZBS-6C z firmy wobet-hydret. Przyznam się, że nie pamiętałem jaki to konkretnie model, dlatego zadzwoniłem do nich i przy okazji podpytałem o cenę filtrów do dmuchawy i jeszcze membran do wymiany. Przy okazji jeszcze dowiedziałem się więcej niż chciałem, bo wyszło na to, że obecnie sterowanie mają jeszcze bardziej rozbudowane i to bez zmiany cen.
Z sąsiadem pomyśleliśmy, że może się udać kombinacja, w której ja mu dam mój zegar i zawory, a ja sobie wymienię na nowe. Oczywiście dorzuci mi na to kaski. Tyle w teorii ale się okazało, że ja mam SBR, czyli porcjowy osad, a sąsiad ma zwykły osad. Pewnie upraszczam, ale o tej technologii jest dużo na necie. W sumie to nie da się tego tak łatwo przełożyć bo to są inne nastawy, a po drugie oni nie oferują takich przeróbek klientom, tylko instalatorom, którzy jakieś szkolenie u nich zrobili.
Podsumowując plan był niezły, ale okazało się, że zostanie tak jak jest. Ja nie narzekam, tylko tak sobie myślę ile kitu jest wciskane klientom, którzy szukają i kupują oczyszczalnie, a nikt nie dopytuje się i nie porównuje tej automatyki. Czyli każdy mówi, że jest sterowanie, a tu w zasadzie go nie ma. U mnie to akurat jest ale tak samo mogłem dostać coś innego.
Z sąsiadem pomyśleliśmy, że może się udać kombinacja, w której ja mu dam mój zegar i zawory, a ja sobie wymienię na nowe. Oczywiście dorzuci mi na to kaski. Tyle w teorii ale się okazało, że ja mam SBR, czyli porcjowy osad, a sąsiad ma zwykły osad. Pewnie upraszczam, ale o tej technologii jest dużo na necie. W sumie to nie da się tego tak łatwo przełożyć bo to są inne nastawy, a po drugie oni nie oferują takich przeróbek klientom, tylko instalatorom, którzy jakieś szkolenie u nich zrobili.
Podsumowując plan był niezły, ale okazało się, że zostanie tak jak jest. Ja nie narzekam, tylko tak sobie myślę ile kitu jest wciskane klientom, którzy szukają i kupują oczyszczalnie, a nikt nie dopytuje się i nie porównuje tej automatyki. Czyli każdy mówi, że jest sterowanie, a tu w zasadzie go nie ma. U mnie to akurat jest ale tak samo mogłem dostać coś innego.
- kraskovich
- Posty: 30
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 14:15
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
dobre i to u mnie automatyka kończy się na przerywniku mechanicznym za 20 zeta no i jeszcze rączki do tego żeby pokręcić sobie gałkami...
- Jarecky
- Posty: 9
- Rejestracja: 18. maja. 2016, 21:47
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
W sumie to się zastanawiam nad tym, jak często trzeba kręcić w takiej oczyszczalni zaworkami, którą udało się dopracować jak u Ciebie. No bo tak osadu jest co raz więcej i chyba "gęstość", czy raczej wydajność tych pompek osadu się zmienia - spada ?
Teraz w planie mam remont dmuchawy, czyli spróbuję wymienić membrany. Na razie działa ale już czas na to. Dzwoniłem do nich i nie są to aż takie pieniądze za części. W necie zaś oglądałem jak to się robi w podobnych modelach. Zobaczymy czy mi się uda. Jak chcesz to dam znać jak poszło, choć "złotych rączek" to ja nie mam
Teraz w planie mam remont dmuchawy, czyli spróbuję wymienić membrany. Na razie działa ale już czas na to. Dzwoniłem do nich i nie są to aż takie pieniądze za części. W necie zaś oglądałem jak to się robi w podobnych modelach. Zobaczymy czy mi się uda. Jak chcesz to dam znać jak poszło, choć "złotych rączek" to ja nie mam
- kraskovich
- Posty: 30
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 14:15
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Jak już wiadomo o co chodzi to kręcić raczej nie trzeba. Ja się uczyłem na własnych błędach i trochę mi zajęło zanim doszedłem do tego jak to ustrojstwo poustawiać. Czasami zachodzi potrzeba wyczyszczenia sitka i wtedy daje się pełny przepływ powietrza na chwile. U mnie jest 5 zaworków, które odpowiedzialne są za dostarczania powietrza do odpowiednich komór i za działanie pomp mamutowych. Raczej same się nie przestawią choć w starszych modelach mojej oczyszczalni były montowane takie zawory "klamkowe", które miały tendencje do samoczynnego opadania. Powodowało to oczywiście kłopoty.
Piszesz, że będziesz robił remont pompy. Do niczego nie namawiam ale jakby Ci się chciało to zrób fotorelacje. Przyda się dla pokoleń . No chyba ze masz jakiegoś fajnego linka z taka instrukcją to możesz tu wkleić Na pewno ja skorzystam... zapewne inni forumowicze także.
Piszesz, że będziesz robił remont pompy. Do niczego nie namawiam ale jakby Ci się chciało to zrób fotorelacje. Przyda się dla pokoleń . No chyba ze masz jakiegoś fajnego linka z taka instrukcją to możesz tu wkleić Na pewno ja skorzystam... zapewne inni forumowicze także.
- Jarecky
- Posty: 9
- Rejestracja: 18. maja. 2016, 21:47
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Załączam kilka fotek z naprawy dmuchawy. Poszło nawet sprawnie ale trzeba uważać, aby rdzeń się nie przyczepił do magnesów. Z obu stron go podparłem śrubokrętami, gdy dokręcałem membranę. Każdą z membran wymieniałem osobno i dopiero po skręceniu jej osłony z obudową, zabierałem się za drugą.
Przyznam się jednak, że zgubiłem wewnątrz pojemnika ze sterowaniem 2 z 4 gumek na nóżkach dmuchawy. Po włożeniu jej do środka, zaczęła być głośnia. Wziąłem dwie stare membrany i podłożyłem po jednej pod każdą pustych nóżek. Znów jest cicho.
Trochę się namęczyłem też z wyjęciem i włożeniem dmuchawy do pojemnika. Przeszkadzają zawory na górze i trzeba odgiąć nieco ich cewki ku górze. Po włożeniu dmuchawy znów je wyprostowałem. Zamocowane są na gwincie, więc nie są uszkodzone.
Na marginesie dodam, że zdjęcia są w kolejności naprawy od dołu ku górze.
Przyznam się jednak, że zgubiłem wewnątrz pojemnika ze sterowaniem 2 z 4 gumek na nóżkach dmuchawy. Po włożeniu jej do środka, zaczęła być głośnia. Wziąłem dwie stare membrany i podłożyłem po jednej pod każdą pustych nóżek. Znów jest cicho.
Trochę się namęczyłem też z wyjęciem i włożeniem dmuchawy do pojemnika. Przeszkadzają zawory na górze i trzeba odgiąć nieco ich cewki ku górze. Po włożeniu dmuchawy znów je wyprostowałem. Zamocowane są na gwincie, więc nie są uszkodzone.
Na marginesie dodam, że zdjęcia są w kolejności naprawy od dołu ku górze.
- kraskovich
- Posty: 30
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 14:15
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
super
skąd wiedziałeś, że już pora na wymianę membrany?
ile przepracowała pompa do czasu wymiany?
skąd wiedziałeś, że już pora na wymianę membrany?
ile przepracowała pompa do czasu wymiany?
- Jarecky
- Posty: 9
- Rejestracja: 18. maja. 2016, 21:47
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Nie wiedziałem, ale z tego co dzwoniłem to normalnie 2-3 lata gwarancji dają na takie dmuchawy. Jednak po dwóch latach trzeba wymienić membrany.
U mnie działa już ze 4 lata albo i dłużej. Wymieniałem i czyściłem tylko filtry. Dlatego nie chciałem dalej ryzykować i zrobiłem wymianę. Membrany i dwa filtry kosztowały mnie 100 zł.
Ja w tym ZBS-6C mam LP100 ( czyli chyba 100 litrów na minutę dmucha ). Zastanawiam się czy wytrzymałaby tyle gdyby jej sterownik nie wyłączał ?
Jaką masz dmuchawę ?
U mnie działa już ze 4 lata albo i dłużej. Wymieniałem i czyściłem tylko filtry. Dlatego nie chciałem dalej ryzykować i zrobiłem wymianę. Membrany i dwa filtry kosztowały mnie 100 zł.
Ja w tym ZBS-6C mam LP100 ( czyli chyba 100 litrów na minutę dmucha ). Zastanawiam się czy wytrzymałaby tyle gdyby jej sterownik nie wyłączał ?
Jaką masz dmuchawę ?
- baska889
- Posty: 121
- Rejestracja: 22. lut. 2016, 14:45
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
No ja nie widzę szans budowy domu bez systemu uzdatniania wody- coś jak http://ecowater.pl/ proponuje. Oni mają tyle fajną ofertę, że wszystkie części są z USA a nie tanie chińskie zamienniki.
- Krzysztof Rumszewski
- Posty: 209
- Rejestracja: 04. paź. 2014, 23:10
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
baska889 pisze:No ja nie widzę szans budowy domu bez systemu uzdatniania wody- coś jak http://ecowater.pl/ proponuje. Oni mają tyle fajną ofertę, że wszystkie części są z USA a nie tanie chińskie zamienniki.
Nie na temat!!! Tu jest o oczyszczalni scieków, a nie o systemie czyszczenia wody!
- Flugusz
- Posty: 784
- Rejestracja: 01. wrz. 2016, 18:09
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Jak interesuje Was kanalizacja i jej nowoczesne rozwiazania to polecam artykuły tutaj http://www.inzynieria.com poczytać, dużo o nowinkach można się dowiedzieć.
- Balzak311
- Posty: 5
- Rejestracja: 28. gru. 2015, 14:16
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Co jest przyczyną że na powierzchni odpływu i napowietrzanie powstaje tzw. Kawior???
- Flugusz
- Posty: 784
- Rejestracja: 01. wrz. 2016, 18:09
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Ja też rozważam budowę przydomowej oszczyszczalni ścieków. Troch wkręciłem się w te eko tematy. Tutaj http://zagospodarowanieodpadowkomunalnych.pl/ sobie czytam o odpadach, ich utylizacji, przetwarzaniu itd. W koncu Ziemię mamy tylko jedną, więc trzeba o nią dbać. No i taka domowa oczyszczalni w perspektywie kilku lat to oszczedna opcja.
- budka33
- Posty: 670
- Rejestracja: 21. lut. 2017, 13:45
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Może jednak warto samemu zamówić firmę do oczyszczenia kanalizacji w obrębie swojego domu? Ja bynajmniej właśnie tak bym zrobiła. O takiej usłudze możecie przeczytać na https://www.stankan.pl/czyszczenie-kana ... -warszawa/ , uważam, że jest to świetna sprawa, wiele osób korzysta z takiej usługi, by mieć czyste kanalizacje i spokojnego ducha
- Katamaran
- Posty: 537
- Rejestracja: 26. wrz. 2015, 15:42
Re: What the f*** z tą oczyszczalnią
Takie przepompownie i oczyszczanie to polecam zlecać firmom jak https://www.bartosz.com.pl/oferty/uklad ... e-sciekow/ Tylko profesjonaliści wykonają je naprawdę solidnie
Posty: 45
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Wróć do Instalacje wodociągowe i kanalizacyjne, oczyszczalnie przydomowe
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości