Czym mocować styropian na dachu płaskim
Posty: 16
• Strona 1 z 1
- lamis
- Posty: 40
- Rejestracja: 20. mar. 2015, 21:37
Czym mocować styropian na dachu płaskim
Czym mocować , mechanicznie czy klejemi, jak często, i czy wogóle trzeba. moze jakiesrysunek
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Czym lepiej latać? Aeroplanem dwupłatowym, szybowcem, Boeingiem czy rakietą? Odpowie Pan, że zależy ku czemu ten lot, prawda? Tak mniej więcej brzmi Pana pytanie.
Jak wysoki jest budynek?
Z czego strop?
Co pod stropem?
Jaka grubość styropianu?
Jak są odprowadzane wody opadowe?
Jakie przewiduje się wykończenie na styropianie?
Jaka powierzchnia dachu?
Pozdrawiam,
Jak wysoki jest budynek?
Z czego strop?
Co pod stropem?
Jaka grubość styropianu?
Jak są odprowadzane wody opadowe?
Jakie przewiduje się wykończenie na styropianie?
Jaka powierzchnia dachu?
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Julik78
- Posty: 388
- Rejestracja: 19. lis. 2014, 11:30
- Lokalizacja: Żmigród
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Lamis najwyraźniej stracił zainteresowanie tematem. Więc ja zapytam
Dom piętrowy, tradycyjna PRL-owska kostka
Stropodach. Jest w nim żużel i to jest z wierzchu przykryte warstwą betonu, na którym jest teraz zwykła papa.
Styropian 15 cm.
Rynny wokoło budynku, rury spustowe w rogach.
Styropian jest od razu z papą + warstwa papy termozgrzewalnej.
Powierzchnia dachu ok 70 m2
Dom piętrowy, tradycyjna PRL-owska kostka
Stropodach. Jest w nim żużel i to jest z wierzchu przykryte warstwą betonu, na którym jest teraz zwykła papa.
Styropian 15 cm.
Rynny wokoło budynku, rury spustowe w rogach.
Styropian jest od razu z papą + warstwa papy termozgrzewalnej.
Powierzchnia dachu ok 70 m2
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Zapewne pod stropodachem jest też łazienka. Trzeba wykonać obliczenia cieplno-wilgotnościowe stropodachu, a z nich okaże się, czy na te warstwy można układać ten styropian, czy nie - a może można, ale wełnę lub PUR? Możliwe, że żadne z nich i konieczne będzie zdemontowanie istniejących warstw aż do stropu i ułożenie nowych wg wyników obliczeń.
Termoizolacja w takim stropodachu nie powinna być mocowana mechanicznie - to niezależnie od wyników mogę już podać.
Pozdrawiam,
Termoizolacja w takim stropodachu nie powinna być mocowana mechanicznie - to niezależnie od wyników mogę już podać.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Cupak
- Posty: 162
- Rejestracja: 17. mar. 2015, 16:08
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Sorki za głos laika, ale napiszę, jak mi się wydaje... Dlaczego takie znaczenie mają owe obliczenia cieplno-wilgotnościowe? Czy jeżeli styropian jest kładziony na warstwę starej papy, to nie pełni ona roli podobnej do paroizolacji?
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Każda przegroda tracąca ciepło (ściany, dachy, stropodachy, tarasy, podłogi podniesione) powina mieć przeprowadzone obliczenia cieplno-wilgotnościowe, ponieważ wraz z ciepłem przenika także para wodna. Każda warstwa przegrody stawia swój opór dyfuzyjny wobec pary wodnej. Poprawnie wykonana przegroda, oprócz właściwej charakterystyki cieplnej, powinna nie dopuszczać do kondensacji pary wodnej w ciągu całego okresu eksploatacji, a jeśli nie jest to możliwe (czasami się zdarza), wówczas nie należy dopuścić do kumulacji kondensatu w ciągu roku, tj. całość kondensatu powinna odparować przed kolejną zimą.
Aby te warunki spełnić, obliczeniami c-w metodą kolejnych przybliżeń, dobiera się parametry fizyczne poszczególnych warstw. Rozwiązań czasami jest wiele, a czasami tylko jedno. Każde z nich ma inny koszt wykonania. Racjonalne jest te, które spełnia wymagania i posiada najniższy koszt inwestycyjny. Obliczenia wykonuje się dla warunków wewnętrznych i zewnętrznych rzeczywiście występujących w ciągu roku w danej lokalizacji budynku i jego przegród.
W przypadku przegród istniejących a docieplanych, obliczenia c-w są konieczne, by spełnić wymagania.
Papa bitumiczna czy pokrycie innego typu np. membrana - stawia jakiś opór dyfuzyjny, ale paroizolacją nie jest. W omawianym przypadku na stropie już leży warstwa termoizolacyjna a na niej papa, więc dokładanie nowej termoizolacji i pokrycia, tworzy "kanapkę" warstw i bez obliczeń c-w tylko prorok oceni rozwiązanie - jeśli takowy istnieje.
Dodam, że obliczenia przegrody obejmują nie tylko wybraną typową powierzchnię danej przegrody (1 m2) lecz także wszystkie mostki cieplne już występujące jak i nowe po dociepleniu.
Zapewne wszystkich zaskoczę, ale z obliczeń c-w wyniknie także wielkość oporu dyfuzji pokrycia (papy lub membrany) co jest bardzo istotne w rozwiązaniu. Dla laików pokrycie papą lub innym materiałem hydroizolacyjnym, to tylko koszt 1 m2. Nic bardziej błędnego. Koszt obliczeń c-w jest symboliczny w stosunku do kosztów usuwania błędów, więc tylko osoba nieodpowiedzialna zdecyduje się na ich pominięcie.
Jako ciekawostkę podam, że wcale nie rzadko, miałem przypadki stropodachów, które miały być docieplane (podobne do wyżej opisanego przez Julik78), że nie było możliwe docieplenie dołożeniem termoizolacji z papą, lecz konieczne było wykonanie wersji wentylowanej.
Pozdrawiam,
Aby te warunki spełnić, obliczeniami c-w metodą kolejnych przybliżeń, dobiera się parametry fizyczne poszczególnych warstw. Rozwiązań czasami jest wiele, a czasami tylko jedno. Każde z nich ma inny koszt wykonania. Racjonalne jest te, które spełnia wymagania i posiada najniższy koszt inwestycyjny. Obliczenia wykonuje się dla warunków wewnętrznych i zewnętrznych rzeczywiście występujących w ciągu roku w danej lokalizacji budynku i jego przegród.
W przypadku przegród istniejących a docieplanych, obliczenia c-w są konieczne, by spełnić wymagania.
Papa bitumiczna czy pokrycie innego typu np. membrana - stawia jakiś opór dyfuzyjny, ale paroizolacją nie jest. W omawianym przypadku na stropie już leży warstwa termoizolacyjna a na niej papa, więc dokładanie nowej termoizolacji i pokrycia, tworzy "kanapkę" warstw i bez obliczeń c-w tylko prorok oceni rozwiązanie - jeśli takowy istnieje.
Dodam, że obliczenia przegrody obejmują nie tylko wybraną typową powierzchnię danej przegrody (1 m2) lecz także wszystkie mostki cieplne już występujące jak i nowe po dociepleniu.
Zapewne wszystkich zaskoczę, ale z obliczeń c-w wyniknie także wielkość oporu dyfuzji pokrycia (papy lub membrany) co jest bardzo istotne w rozwiązaniu. Dla laików pokrycie papą lub innym materiałem hydroizolacyjnym, to tylko koszt 1 m2. Nic bardziej błędnego. Koszt obliczeń c-w jest symboliczny w stosunku do kosztów usuwania błędów, więc tylko osoba nieodpowiedzialna zdecyduje się na ich pominięcie.
Jako ciekawostkę podam, że wcale nie rzadko, miałem przypadki stropodachów, które miały być docieplane (podobne do wyżej opisanego przez Julik78), że nie było możliwe docieplenie dołożeniem termoizolacji z papą, lecz konieczne było wykonanie wersji wentylowanej.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Czesio
- Posty: 225
- Rejestracja: 14. paź. 2014, 12:22
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Wie pan jak zareagował kierownik sąsiedniej budowy, gdy zacytowałem mu pański post? Powiedział mi, że najczęściej takie obliczenia kończą się konstatacją, iż wszystko jest OK i można kłaść tak, jak się planowało. Poradził również, aby zdać się na doświadczenie wykonawców. Znam pańskie zdanie na ten temat, ale czy ten facet nie ma trochę racji?
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Gdyby tak było, projektanci byliby zbędni. W zamierzchłych czasach, nie było projektantów w dzisiejszym znaczeniu, lecz budowniczy. Budowniczy uzgadniał z inwestorem ogólnie przeznaczenie i wielkość budynku, a ten rysował plany, wg których majstrowie wznosili konstrukcję. Taki był poziom budownictwa. Dzisiaj mamy z tym poważne problemy i ponosimy poważne problemy na utrzymanie budowli zabytkowych - a każda z nich ma gigantyczne błędy w zakresie fizyki budowli, ale to normalne, to w tamtych czasach nie znano fizyki budowli.
Ten model, niestety, do dzisiaj jest preferowany przez tzw. domorosłych wykonawców - często samouków - tzw. fachowców i majstrów. Oczywiście, wolą oni pomniejszać rolę obliczeń, bo tak wygodniej. Jest tak, gdyż w większości przypadków ich roboty są bez umów - czyli "na gębę". Wielu inwestorów tak woli, bo zaoszczędzają na VAT. Jednak kij ma dwa końce. Taniej, ale bez odpowiedzialności. Gdyby Pan zażądał od wykonawcy umowy dającej prawo do roszczeń gwarancyjnych, na pewno zażądałby od Pana projektu - czyli obliczeń.
Jeśli idzie o efekt obliczeń, to jest dokładnie odwrotnie: w większości przypadków zastosowane rozwiązania bez obliczeń, są wadliwe. Piszę to, nie w celu reklamy czy samoreklamy (jak niektórzy tu podnoszą), lecz by przestrzec inwestorów.
Pozdrawiam,
Ten model, niestety, do dzisiaj jest preferowany przez tzw. domorosłych wykonawców - często samouków - tzw. fachowców i majstrów. Oczywiście, wolą oni pomniejszać rolę obliczeń, bo tak wygodniej. Jest tak, gdyż w większości przypadków ich roboty są bez umów - czyli "na gębę". Wielu inwestorów tak woli, bo zaoszczędzają na VAT. Jednak kij ma dwa końce. Taniej, ale bez odpowiedzialności. Gdyby Pan zażądał od wykonawcy umowy dającej prawo do roszczeń gwarancyjnych, na pewno zażądałby od Pana projektu - czyli obliczeń.
Jeśli idzie o efekt obliczeń, to jest dokładnie odwrotnie: w większości przypadków zastosowane rozwiązania bez obliczeń, są wadliwe. Piszę to, nie w celu reklamy czy samoreklamy (jak niektórzy tu podnoszą), lecz by przestrzec inwestorów.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- ROMCIO
- Posty: 211
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 17:23
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Ktoś to już napisał... To oznaczałoby, że większość domów w Polsce jest wadliwych. A jakoś nie słychać powszechnego narzekania!
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Oczywiście, zawiedzeni poziomem budownictwa, nie piszą po płotach. Nie znam statystyki spraw sądowych, ale jest ich mnóstwo. Rzeczoznawcy budowlani mają multum zleceń. Z tym, że są to przypadki niemal drastyczne, bo któż idzie do sądu, bo jakaś rysa na ścianie czy pleśń albo kilka płytek z tarasu odpadło, czy kocioł pracuje za głośno albo grzejnik stale sie zapowietrza?
Chodzę po drugiej stronie kurtyny, a tam ... ręce opadają.
Pozdrawiam,
Chodzę po drugiej stronie kurtyny, a tam ... ręce opadają.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- Czumak
- Posty: 440
- Rejestracja: 02. paź. 2014, 11:43
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
A ja znam człowieka, który ścigał wszystkich brakorobów i ściągał z nich nie tylko poprawki prac, wykonanie ich w należytym standardzie, ale nawet odszkodowania! Udało mu się w 100 procentach!!! Tylko na koniec małą łyżeczka dziegciu - facet był prawnikiem i wiedział co i jak.
Jest jeszcze jedna część tej opowieści. Po kilku latach takich działań, fachowcy z okolicy gremialnie odmawiali podjęcia jakichkolwiek prac na posesji tego pana. Musiał ściągać ludzi do napraw z odległości 100 km i więcej! Płącił za to "jak za zboże". Czy to mu się generalnie opłacało???
Jest jeszcze jedna część tej opowieści. Po kilku latach takich działań, fachowcy z okolicy gremialnie odmawiali podjęcia jakichkolwiek prac na posesji tego pana. Musiał ściągać ludzi do napraw z odległości 100 km i więcej! Płącił za to "jak za zboże". Czy to mu się generalnie opłacało???
- BDB
- Posty: 524
- Rejestracja: 17. lut. 2015, 1:10
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Spraw dochodzenia w sądach odszkodowań jest mnóstwo! Efekty są niestety różne. Problem w tym, że sądy w pierwszej kolejności sięgają po opinie tzw. biegłych sądowych, a ci są najczęściej "biegli" ale nigdy nie wiem w czym. Tylko raz spotkałem biegłego, który dysponował wystarczającą wiedzą zawodową. W pozostałych, to niestety tragedia! Nie tylko kompletny brak znajomości współczesnych technologii budowlanych, ale brak elementarnej wiedzy inżynierskiej! Wcale nie żartuję! Jeśli adwokat strony pokrzywdzonej nie ma do pomocy dobrego eksperta, to proces przegra. Trzeba mocno się natrudzić, by sądowi wykazać herezje i brednie w opinii biegłego i niemal siłą doprowadzić by sąd powołał rzeczoznawcę.
I tu zaczynają się kolejne schody! Rzeczoznawcy często i gęsto nie dysponują odpowiednią wiedzą a czasami jej nie mają wcale. Dobrze, jeśli sąd da się namówić, by powołać nie rzeczoznawcę a naukowca z uczelni o danej specjalności - wtedy problemów nie ma. Niestety, częste są przypadki, że rzeczoznawca podejmuje się opinii spoza swojego zakresu uprawnień.
Kilka tygodni temu miałem przypadek, że rzeczoznawca z tytułem doktora podjął się wydania opinii co do wad budynku w zakresie ociepleń, a idzie o poważną kwotę. Sądziłem, że pójdzie gładko, bo musi potwierdzić moje obliczenia. Okazało się, że ten napisał jeszcze większe herezje niż wcześniejszy biegły sądowy! Więcej, zaniemówiłem jak zobaczyłem w jaki sposób pan doktor policzył mostki cieplne i jak te obliczenia skomentował. Adwokat po moich wyjaśnieniach wniósł zastrzeżenia do tych wypocin, ale w sposób delikatny, by rzeczoznawcę nie urazić i by w czas zweryfikował swoje obliczenia. Ten jednak nie tylko poszedł w zaparte, ale wyśmiał adwokata.
Nie było innej rady, jak napisałem opracowanie weryfikujące te brednie doktora i wykazałem, że złamał prawo, bowiem po rozpoznaniu jego uprawnień okazało się, że ma uprawnienia ale w dziedzinie konstrukcji! Konstruktor zna się owszem na obliczeniach statycznych i dynamicznych konstrukcji, ale nie cieplno-wilgotnościowych, bo te leżą w zakresie uprawnień instalacji grzewczo-wentylacyjnych i takiegoż kierunku studiw. Obecnie sąd ma zagwożdżkę co dalej.
Więc jeśli już ktoś decyduje się na rozprawy sądowe, to musi wziąć adwokata kutego na 4 nogi a nie początkującego i koniecznie eksperta do konsultacji. Jeśli wołać rzeczoznawcę, to tylko z pracowników politechnik i o specjalności zgodnej z problemem. W ub. roku miałem przyjemność podobnej ostrej krytyki ekspertyzy dwóch naukowców z jednej z politechnik, którzy wypisywali niestworzone herezje w swoim opracowaniu, że zdębiałem. Kiedy się opanowałem, napisałem swoją opinię ich opinii i wykazałem szkolne błędy w wiedzy na temat fizyki budowli, wykonałem obliczenia poprawne jako dowód ich błędów i w efekcie panowie się przyznali do błędów - też byli konstruktorami a nie fizykami budowli. Chwała przynajmniej, że nie szli w zaparte.
Znam i mam sporo przypadków, gdzie wyroki sądowe były na korzyść pokrzywdzonych błędami jak nie wykonawczymi, to projektowymi. Mam też takie, że unieważniano umowy kupna-sprzedaży mieszkań i domów jednorodzinnych, ale mam i takie że cofnięto uprawnienia budowlane oraz nakazano poważne odszkodowania. Największym jednak odstraszaniem jest ... czas. Procesy ciągną się po 3-4 i więcej lat, a potem są odwołania i apelacje. To jest zmora sądownictwa w Polsce. Jeśli ekspert jest w stanie wykonać pomiary i obliczenia oraz napisac opracowanie w miesiąc, to tyle samo czasu sądy powinni mieć na rozpatrzenie sprawy. Potem apelacja tyle samo! W efekcie mielibyśmy procesy po maksymalnie 6 miesięcy łącznie. A mamy co? Bezkrólewie sądów! Nikt i nic ich nie zmusza do przyśpieszenia procesów. Jakże często widzę, że sędzia na 5 minut przed rozprawą dopiero czyta i wertuje dokumenty, by wiedziec o co w sprawie chodzi? A po tym procesie ten sam sędiza siada do kolejnej i kolejnej. To już jest parodia. Wymaga to zmiany Konstytucji i zabrania sędziom immunitetów oraz usuniecia ich nieomylności - jak każdego człowieka. Wtedy procesy byłyby szybkie.
Pozdrawiam,
I tu zaczynają się kolejne schody! Rzeczoznawcy często i gęsto nie dysponują odpowiednią wiedzą a czasami jej nie mają wcale. Dobrze, jeśli sąd da się namówić, by powołać nie rzeczoznawcę a naukowca z uczelni o danej specjalności - wtedy problemów nie ma. Niestety, częste są przypadki, że rzeczoznawca podejmuje się opinii spoza swojego zakresu uprawnień.
Kilka tygodni temu miałem przypadek, że rzeczoznawca z tytułem doktora podjął się wydania opinii co do wad budynku w zakresie ociepleń, a idzie o poważną kwotę. Sądziłem, że pójdzie gładko, bo musi potwierdzić moje obliczenia. Okazało się, że ten napisał jeszcze większe herezje niż wcześniejszy biegły sądowy! Więcej, zaniemówiłem jak zobaczyłem w jaki sposób pan doktor policzył mostki cieplne i jak te obliczenia skomentował. Adwokat po moich wyjaśnieniach wniósł zastrzeżenia do tych wypocin, ale w sposób delikatny, by rzeczoznawcę nie urazić i by w czas zweryfikował swoje obliczenia. Ten jednak nie tylko poszedł w zaparte, ale wyśmiał adwokata.
Nie było innej rady, jak napisałem opracowanie weryfikujące te brednie doktora i wykazałem, że złamał prawo, bowiem po rozpoznaniu jego uprawnień okazało się, że ma uprawnienia ale w dziedzinie konstrukcji! Konstruktor zna się owszem na obliczeniach statycznych i dynamicznych konstrukcji, ale nie cieplno-wilgotnościowych, bo te leżą w zakresie uprawnień instalacji grzewczo-wentylacyjnych i takiegoż kierunku studiw. Obecnie sąd ma zagwożdżkę co dalej.
Więc jeśli już ktoś decyduje się na rozprawy sądowe, to musi wziąć adwokata kutego na 4 nogi a nie początkującego i koniecznie eksperta do konsultacji. Jeśli wołać rzeczoznawcę, to tylko z pracowników politechnik i o specjalności zgodnej z problemem. W ub. roku miałem przyjemność podobnej ostrej krytyki ekspertyzy dwóch naukowców z jednej z politechnik, którzy wypisywali niestworzone herezje w swoim opracowaniu, że zdębiałem. Kiedy się opanowałem, napisałem swoją opinię ich opinii i wykazałem szkolne błędy w wiedzy na temat fizyki budowli, wykonałem obliczenia poprawne jako dowód ich błędów i w efekcie panowie się przyznali do błędów - też byli konstruktorami a nie fizykami budowli. Chwała przynajmniej, że nie szli w zaparte.
Znam i mam sporo przypadków, gdzie wyroki sądowe były na korzyść pokrzywdzonych błędami jak nie wykonawczymi, to projektowymi. Mam też takie, że unieważniano umowy kupna-sprzedaży mieszkań i domów jednorodzinnych, ale mam i takie że cofnięto uprawnienia budowlane oraz nakazano poważne odszkodowania. Największym jednak odstraszaniem jest ... czas. Procesy ciągną się po 3-4 i więcej lat, a potem są odwołania i apelacje. To jest zmora sądownictwa w Polsce. Jeśli ekspert jest w stanie wykonać pomiary i obliczenia oraz napisac opracowanie w miesiąc, to tyle samo czasu sądy powinni mieć na rozpatrzenie sprawy. Potem apelacja tyle samo! W efekcie mielibyśmy procesy po maksymalnie 6 miesięcy łącznie. A mamy co? Bezkrólewie sądów! Nikt i nic ich nie zmusza do przyśpieszenia procesów. Jakże często widzę, że sędzia na 5 minut przed rozprawą dopiero czyta i wertuje dokumenty, by wiedziec o co w sprawie chodzi? A po tym procesie ten sam sędiza siada do kolejnej i kolejnej. To już jest parodia. Wymaga to zmiany Konstytucji i zabrania sędziom immunitetów oraz usuniecia ich nieomylności - jak każdego człowieka. Wtedy procesy byłyby szybkie.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
bdb.com.pl
bdb.com.pl
- ROMCIO
- Posty: 211
- Rejestracja: 25. wrz. 2014, 17:23
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Obawiam się, że pana recepta jest połowiczna. Nie ma na świecie systemu prawnego, który byłby w pełni wydolny. Niektórzy zachwycają się systemem amerykańskim (made in USA). Tymczasem poziom debilnych przeczeń jest tam porównywalny (procentowo) do polskich warunków.
- dynamical
- Posty: 47
- Rejestracja: 31. lip. 2015, 15:24
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Dużo zależy do czego potrzebujesz ten dach. Inne rozwiązanie sprawdzi się na dachu tradycyjnym, inne na dachu w garażu tam wystarczą takie zwykłe blachy nierdzewne: http://www.euromixstal.pl/inox-i-aluminium/stal-nierdzewna/blachy-gladkie Jeśli chodzi o izolację, to dobrze jest zlecić wykonanie projektu i wszystko dokładnie wyliczyć wtedy znacznie zwiększy się prawdopodobieństwo, że otrzymamy dobre wytyczne
- Flugusz
- Posty: 784
- Rejestracja: 01. wrz. 2016, 18:09
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
A jaka blachodachówka jest najlepsza? Jaki producent? I jakie cena ? Kto ma najlepszą? Co sądzciie o tym cenniku - http://www.budmat.pl/userfiles/download ... yjnych.pdf ?
- Pawel5
- Posty: 61
- Rejestracja: 08. lip. 2017, 17:52
Re: Czym mocować styropian na dachu płaskim
Kupując blachę nierdzewną, też najlepiej ją dokładnie wyliczyć i zamówić od razu przyciętą na wymiar. Zobacz , tu od razu przycinają wodą. Dostajesz taki wymiar, jaki potrzebujesz. Możesz zamówić od razu gięcie blach. Nie musisz płacić za odpady, które zostają po przycinaniu.
Posty: 16
• Strona 1 z 1
Wróć do Dachy (pokrycia, więźba, odwodnienie, okna połaciowe, kolektory słoneczne)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości